Oto mój wyraz twarzy....
Dzieci chyba nie wzięły tego do siebie. Jak widać byciem normalnym odmóżdża.... No cóż po zastanowieniu się przez chwile nie chciałem aby złapali mnie tam ponieważ cóż moje konto nie w stu procentach czyste a Jeffa i spółki to nawet nie będę wspominać...
Jak ci rodzice ich wychowali !? Jednak postanowiłem że wysiądziemy na następnej stacji i poszukamy jakiegoś tymczasowego lokum. Jednak po 2h godzinach jazdy nie było żadnego postoju. A co dziwniejsze zdawało mi się że jedziemy szybciej i szybciej. Po krótkiej chwili poszedłem do innych wagonów aby sprawdzić czy nie ma tam pracownika. Oczywiście w następnych wagonach nikogo nie było.... ( przypadek nie sądzę). Gdy podszedłem do lokomotywy zauważyłem tą stukniętą policjantkę !!! Ona to wszystko zaplanowała !!! Szybkim truchtem pobiegłem do naszego wagonu i kazłem dzieciom skakać. Na początku zaczęli się śmiać lecz po chwili Eyeless Jack powiedział że wariatka nas dogania. Dlatego bez zastanowienia zacząłem te dzieci po prostu wyrzucać przez okno ( HAPPY :D). Gdy ostatni bachor wyleciał ja również wyskoczyłem w akrobatycznym stylu xD. No cóż wszyscy byli ,,minimalnie" obolali więc ruszyliśmy na poszukiwanie noclegu... Zajęło to ładne kilka godzin ale w końcu znaleźliśmy jakąś rozwalającą się chałupkę. Była ,,chyba" opuszczona wiec bez wahania wparowaliśmy do domu. Po 4 h sprzątania od mojej strony nareszcie poszliśmy spać.... Gdy już zamknąłem oczy w mą myśl padły tylko 3 słowa:
,,RATOWAĆ TYLKO SIEBIE"!!