Zszedłem na dół i jakby nigdy nic usiadłem na schodach. Bacznie obserwowałem wujka. On nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji. Właśnie rozglądał się po salonie i kiwał głową. Pewnie wyceniał już wszystkie stojące tam przedmioty. Zatarł ręce. Palce go świerzbiły.
-Pohamuj swoje wielkie żądze związane z sprzedaniem tego wszystkiego na pchlim targu i usiądź.- mruknąłem pod nosem.
-Nie, nie. To coś innego, dzieciaku. Mam właśnie sprawę do waszego nowego opiekuna.- powiedział z lekkim szaleństwem w głosie.
-Jesteś pewien, że przyjmujesz leki, które przepisał ci twój lekarz?- zapytałem z obawą.
-Jakie leki? My nie potrzebujemy leków!- chyba skierował tę wypowiedź do kogoś innego.
Wykrzywiłem się. Chyba wujaszkowi zaczęło powoli odbijać.
-Wiesz co? Chodź, pokażę ci pewne sympatyczne miejsce, gdzie znajdują się przemili panowie w ślicznych, białych kitlach i gdzie są magiczne pokoje z drzwiami, w których nie ma klamek.- mówiąc to zacząłem się do niego powoli zbliżać.
-Pfff...co za idioci. Niech najpierw naprawią drzwi, zanim lokal komuś wynajmą.- parsknął.
-Taaak...idioci...- przytakiwałem mu powoli podchodząc.
-Czekaj, czekaj...- zwrócił się w moją stronę.
Skamieniałem. Gdzieś z tyłu głowy miałem taką głupią myśl, że jeśli się nie ruszę to mnie nie zauważy. Jego biała i okrągła głowa, przypominająca do bólu tanią piłkę ping-pong'ową, była zwrócona w moją stronę.
-Czy ty masz mnie za idiotę?- podniósł głos.
-No wiesz...- zacząłem próbując się nie ruszać.
Nagle przerwał nam głośny huk. Tak jakby ktoś rozwalił ścianę. Ktoś, czyli Maddy. Slendi przybrał pozę jelenia na drodze, który został oślepiony samochodowymi reflektorami.
-Więc znów się widzimy.- zaczęła brunetka idąc w naszym kierunku.
Wujek otrząsnął się.
-Ech...tak, tak.- mruknął od niechcenia.
-Przyszedłeś spłacić dług czy okraść mnie ponownie?- odezwała się ostro.
-Okraść cię?! Chyba śnisz! Nigdy ciebie nie okradłem!- bronił się.
-Okradłeś!
-Nieee!- powiedział machając paluchem i przybierając pozę nadętej gimbusiary.
-Nie dyskutuj!- warknęła tonem wkurzonej matki.
-Tracisz nerwy, złotko?- odgryzł się.
-Jedyną osobą, która tu coś traci, jesteś ty!- wytknęła mu.
-Tak? A niby co?- zaśmiał się.
-Życie!- krzyknęła rzucając się na wujka.
Zaczęli się dziko tarzać po podłodze. Wyglądali trochę jak dwa dzikie rosomaki ze wścieklizną podczas kopulacji. Rozwalali meble, zrywali tapety, robili dziury w ścianach! Ciągnęła się za nimi chmara kurzu pomieszana z resztkami fikusa stojącego w doniczce obok telewizora. Odskakiwałem za każdym razem, gdy zbliżali się w moją stronę. Obrzucali się bardzo wykwintnymi obelgami.
-Emm...przepraszam, że wam przeszkadzam, ale ten dom wkrótce nie będzie przypominał domu.- próbowałem ich przekrzyczeć.
Nagle zatrzymali się, jakby w końcu zdali sobie z tego sprawę.
-MÓJ DOM!- wydarła się panicznie Maddy przyglądając się temu wszystkiemu.
-Chyba masz mały problem...- zakpił.
-Nie, to TY masz mały problem. Będziesz musiał za to zapłacić!- wydarła się prosto w tą lśniącą, łysą głowę. W tamtej chwili błyszczała niczym magiczna kula na seansie u wróżki Marleny.
-Ja?!- zapytał kompletnie zbity z tropu.
-Ty!- warknęła.
Nastała cisza. Kobieta nerwowo przechadzała się w te i we wte.
-To co zrobimy?- przerwałem nagle.
-Tu nie da się normalnie żyć.- odparła roztrzęsiona.
-Pomieszkasz trochę w lesie. Nic ci się nie stanie. Prawdziwy survival, kobieto.- wtrącił się Slendi.
-O mój...będziemy żreć robale?- zapytałem lekko przerażony wizją moich posiłków.
-Wymiękasz?- zapytał zgryźliwie.
-Przymknij się. Sam byś nawet muchy nie potrafił dotknąć, a co dopiero zjeść.- warknęła brunetka.
Zachichotałem. Mimo wszystko chciałbym to zobaczyć. Nawet bardzo. Tylko pojawia się jedno pytanie. Co powie na to Jane?
Hahaha!!!! Świetne! Jak zwykle XD
OdpowiedzUsuńFajnie fajnie uwielbiam bloga ^^ jedno pytanie pamiętnik jeffa i jane (nie żeby to było coś złego) jest akualizowany co moment a co z naszym kochanym wujaszkiem slendim i sallcią??
OdpowiedzUsuńKiedy następny wpis do pamiętnika?
OdpowiedzUsuńMacie super blog i nie mogę się doczekać następnego wpisu
Kiedy następny wpis do pamiętnika?
OdpowiedzUsuńMacie super blog i nie mogę się doczekać następnego wpisu
Wy złe kobiety!Jak mogłyście zawiesić bloga TT^TT!?
OdpowiedzUsuńAle to opowiadanie jest super! Przeczytałam już wszystko ❤❤❤
OdpowiedzUsuńHej nie chcę żebyś pomyślałam, że chce się tu u Ciebie promować czy coś, bo nie o to mi chodzi. Po prostu zaczynam nowego bloga i Cię zapraszam : nightofmurder.blogspot.com
Czytam bloga od rana i zastanawiam się gdzie jest ciąg dalszy?! Ten blog jest zaj*bisty! Jeff jak zawsze najlepszy.
OdpowiedzUsuńWitajcie!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że pytam i być może poganiam, ale czy będzie w najbliższym czasie kolejny wpisik do pamiętnika ^^?
Proooszę, kontynuujcie! Nie ma drugiego tak epickiego bloga o creepypastach jak ten! Świat który stworzyłyście jest nieszablonowy i niespotykalny!!!
Czekam na dalsze wpisy, błagam!
A tak na marginesie to Szczęśliwego Nowego Roku o dużo weny! *-*
Kiedy nastęona część?
OdpowiedzUsuńKiedy nastęona część?
OdpowiedzUsuńTo wam się pewnie nie spodoba... Ale czekam na kilka wyjaśnień...
OdpowiedzUsuńCo się stało z starszymi wpisami... Jane była w jaskini
Jeff słuchał (a raczej oglądał) jakąś rozmowy bardzo bym prosiła o te wpisy. Wiecie czytałam je do 4:30 rano a jutro mam szkołę 😂(mądra ja) Więc proszę napiszecie wyjaśnienie? Chociaż napiszcie mi maila, nikomu nie powiem. Tylko mnie to ciekawi. Możecie to napisać nawet w 5 min ale chcę się dowiedzieć co się stało 😭. teraz to jestem strasznie pogubiona bo niewiem o co chodzi (Wtf?!) Jeff podobno kochał Jane, i co nie byli razem? (tak naprawdę to nie przepadam za Jane ale nieważne) Naprawdę proszę napiszcie! Ja tu się męczę 😭. Wiem że pewnie tego nie przeczytacie no ale chciałam napisać co czuje... (za Godzinę szkoła xd, życzcie szczęścia)
Jeśli chcecie żeby kontynuowali tą serię (wojna itd.) to napiszcie mi odpowiedz na ten kom. Napiszcie 'chcemy wyjaśnień'
Dziękuję za przeczytanie 😘
A tak wogule to kocham tego bloga 😊.
Go to sleep... 🔪
To wam się pewnie nie spodoba... Ale czekam na kilka wyjaśnień...
OdpowiedzUsuńCo się stało z starszymi wpisami... Jane była w jaskini
Jeff słuchał (a raczej oglądał) jakąś rozmowy bardzo bym prosiła o te wpisy. Wiecie czytałam je do 4:30 rano a jutro mam szkołę 😂(mądra ja) Więc proszę napiszecie wyjaśnienie? Chociaż napiszcie mi maila, nikomu nie powiem. Tylko mnie to ciekawi. Możecie to napisać nawet w 5 min ale chcę się dowiedzieć co się stało 😭. teraz to jestem strasznie pogubiona bo niewiem o co chodzi (Wtf?!) Jeff podobno kochał Jane, i co nie byli razem? (tak naprawdę to nie przepadam za Jane ale nieważne) Naprawdę proszę napiszcie! Ja tu się męczę 😭. Wiem że pewnie tego nie przeczytacie no ale chciałam napisać co czuje... (za Godzinę szkoła xd, życzcie szczęścia)
Jeśli chcecie żeby kontynuowali tą serię (wojna itd.) to napiszcie mi odpowiedz na ten kom. Napiszcie 'chcemy wyjaśnień'
Dziękuję za przeczytanie 😘
A tak wogule to kocham tego bloga 😊.
Go to sleep... 🔪
Taaaaak!!!! Ja też na serio chcę wiedzieć co się stało z Jane i Jeff'em! Już widziałam chyba z pięć komentarzy w których proszą was o wyjaśnienie! Ja się rozpłakałam po przeczytaniu tamtego pamiętnika T^T nadal jestem smutna ;c PROSZĘ!!!!
UsuńOch...piszę odpowiedź po kilku miesiącach... Naprawdę przepraszam.
UsuńNa początek - te pamiętniki nie będą kontynuowane (wyjaśnienia w osobnym poście). Stwarzamy nowy świat, który - mam nadzieję - będzie się lepiej prezentował. Aczkolwiek będzie on powiązany z wydarzeniami, jakie miały tu miejsce.
/Lyoko
Och...piszę odpowiedź po kilku miesiącach... Naprawdę przepraszam.
UsuńNa początek - te pamiętniki nie będą kontynuowane (wyjaśnienia w osobnym poście). Stwarzamy nowy świat, który - mam nadzieję - będzie się lepiej prezentował. Aczkolwiek będzie on powiązany z wydarzeniami, jakie miały tu miejsce.
/Lyoko