27.08.2014r. ~Jeff The Killer
Obudziłem się, a przepraszam OBUDZILI MNIE! Tak, standardowo o 8.00. Standardowo pukaniem do drzwi. Standardowe śniadanie. Tylko tym razem do jadalni weszła osoba.
(Osoba, jak się później dowiemy, zmieni cały bieg tej historii.)
Wszyscy (prócz mnie, Jane, Slendiego itd) wstali.
-Miło cię znów widzieć. - uśmiechnął się Lucek.
-Wzajemnie... - odpowiedział - spojrzał na wszystkich w jadalni - pokażcie mi łącznik.
Wstrzymałem oddech.
"Kim on do cholery jest i co on chce od Jane?".
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz